Poszliśmy do księgarni z zamiarem kupna jakiejś książki z mojej listy. Byliśmy razem, więc pokazywałam synkowi wybrane pozycje ale żadna z nich nie sptkała się z aprobatą. Zrezygnowana sięgnęłam po "Lato Stiny" Leny Anderson i tu niespodzianka! Ledwo otworzyłam książkę, synek już się umościł obok mnie na podłodze (zatarasowaliśmy i tak wąskie przejście) i kazał czytać. Musiałam przeczytać całą książkę. Wybór został dokonany :)
Natomiast druga książka trochę razi moje poczucie estetyki ale cóż zrobić. Ulubioną postacią z filmu jest Chudy, więc na widok jego podobizny na okładce, synek od razu wyraził chęć posiadania tej książki. W załączniku są płyty cd do słuchania, ciekawa jestem czy królewicz będzie zainteresowany.
Zostałam też naciągnięta na żółty samochodzik, szczęśliwie marka spodobała się też mamie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz