Synkowi bardzo spodobało się karmienie kaczek. Właściwie to spędziliśmy dziś prawie dwie godziny nad wodą, okrążając staw, przechodząc przez mostki , śledząc łabędzie i karmiąc kaczki. Propozycja pójścia na plac zabaw, bez wahania została odrzucona ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz