środa, 29 stycznia 2014

Tubowanie

Jakiś rok temu byliśmy na tubowaniu, które urzekło mnie swą prostotą i różnorodnością zarazem . Więcej o metodzie tu ---> Tubowanie
 Można wykorzystać gotowe, plastikowe tuby (sklepy plastyczne i inne) lub zrobić własną. My dziś skleliliśmy z grubego kartonu. Opcji zabawy jest multum. Zaczęliśmy od tunelu nad przepaścią, czytaj - pomiędzy stolikami. Najpierw jeździły samochodziki, wylatując z tuby z dużym impetem, potem dołączyły zwierzątka i ludziki. Następnie tunel zmienił się w zjeżdżalnię. Ja z dołu świeciłam do środka latarką a synek spuszczał różne rzeczy i obserwował, jak się poruszają. Samochody i ludziki zjeżdżały, niektóre zwierzątka i piłki toczyły się. Były też różne prędkości. Szczerze polecamy!



Masy, kolory, przyprawy

Dziś starałam się przypomnieć, co robiliśmy na zajęciach w Różowych Okularach, wyszło nam to z różnym efektem aczkolwiek zabawa była! Zaczęliśmy od mieszania mąki ziemniaczanej z wodą, potem dodawaliśmy rózne farbki. Okazało się, że niezły efekt dają pastylki koloryzujące wodę ale i np. Żeń-szeń plusssssz ;) dużo piany! Synek tylko pytał, co jeszcze, więc wyciągałam, co miałam : fasolki, grochy, kasze, makarony, cukier puder, zioła suszone, olej, olejki do ciasta ..... Potem farbowaliśmy ryż - pierwszy raz, przy pomocy bibuły - nawet wyszło! Mąka ziemniaczana z wodą jest niesamowita w dotyku ale niestety królewicz odmówił ręcznego kontaktu...
 Dowiedziałam się, że : Mąka ziemniaczana z wodą ma jeszcze jedną własność. Jest cieczą nieniutonowską. Tj jak naciska się ją delikatnie to ustępuje pod naciskiem łatwo. Jednak kiedy walnąć w nią mocno to zachowuje się jak beton. Można nawet po tym biegać jeśli robi się to dostatecznie szybko i mocno tupie.














Malowanie z Tatą








                              Zakończyło się performencem ;)

wtorek, 28 stycznia 2014

Dwie wieże

Idąc za podpowiedzią jednej z blogujących mam, dziś zaproponowałam synkowi robienie makaronowej wieży. Baaaaardzo mu się to spodobało i był naprawdę skupiony!










                                              Tadaaam :)

Domek

W naszej naturze jest potrzeba ciągłego przemeblowywania ;) tym razem przestawiliśmy domek. Mimo, że nie jest jeszcze wykończony - brak tapety, umościłam w środku królewicziczowi i misiom przytulne legowisko. Wczoraj bawiliśmy się w zwierzakowy teatrzyk ;)








Świetlne pudło












Wykorzystaliśmy pudło z Ikei, musimy kupić inne, bez dziury w pokrywce. Do rysowania ale i do zakrycia dziury świetnie przydała się kalka graficzna i farby w sztyfcie. Do farbowania wody - koloryzujące kulki do kąpieli. Kasza i groch do przesypywania. 

Pudło sensoryczne. Temat Zima.

Dziś zrobiliśmy pierwsze podejście do pudła senoryczno-tematycznego. Zima. My chorzy, więc w domu niewiele ale wykorzystaliśmy, to co było. Biała krepina, wata, patyczki do szaszłyków, dmuchany ryż, chrupki kukurydziane i wiele innych, niestety białej modeliny nie posiadaliśmy, więc bałwany są kolorowe ;) zwierzaki zimowe, znalazł się kolarowiec który wyśmienicie udaje zmrożone krzaki :) zabawa obydwojgu nam się spodobala i powoli robię listę zakupów aby wzbogacać nasze działania twórcze!