butelka contra pierś 0:1
Mimo, że rano Nosorosos zamówił butlę kaszki (już się bałam, że stanie się Kaszojadem), to wieczorem idea butli zamiast piersi zdecydowanie mu się nie spodobała, co oznajmił wszem i wobec baaaardzo głośno. Nie wiem, czy to moje zmęczenie, czy słabość ale wizja godzinnych ryków sprawiła, że skapitulowałam....
Mam co prawda przygotowany podgrzewacz, kaszkę na następną pobudkę ale co z tego będzie? chyba naprawdę muszę uciec z domu na tydzień...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz