W związku z tym, że dłużej tu zabawię postanowiłam pozwiedzać warszawskie kluby dla mam z dziećmi.
Pierwszym miejscem, które odwiedziliśmy była Kalimba. Jedynym minusem, dla niektórych mam, mogą być dwa poziomy i niewysokie schody, po których dzieci chodzą. Podobało mi się, że było tam dużo zabawek, gier i książek, z których mogą korzystać dzieci. Tego brakowało mi dziś w Kredkafe, gdzie z kolei jest duża jasna przestrzeń, wygodne kanapy. Są tam pięterka do wchodzenia ale raczej dla większych, od Theo, dzieci. W obydwu kawiarniach sklepiki z książkami i zabawkami bardzo dobrze zaopatrzone, choć w Kalimbie było więcej ciekawych gier.
podaję linki do kolejnych miejsc, które zamierzam odwiedzić :) najbliżej mnie jest, Kolonia Ochota
figa z makiem
numery litery straszna strona.....
czas dla mam
kolonia-ochota
regeneracja
tarabuk
pompon
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz