niedziela, 24 marca 2013

Kalimba




uuuuuuuuuuuuuu (jedzie ciuchcia!)





Kalimba, to zdecydowanie moja ulubiona kawiarnia!
Synek po raz pierwszy odważył się wejść po kręconych schodkach na górę, gdzie ukryty jest domek dla dzieci. Nie wiem, kto miał więcej obaw, on czy ja. Schodki są zabudowane i dorosły z trudem musiał by się tam wcisnąć. Natomiast tego, co dzieje się w domku na górze w ogóle nie widać. Pozostawało mi jedynie siedzieć i nasłuchiwać. Zabawa był przednia, dziecko moje nie miało zamiaru schodzić. Okazało się również, że nie miał większych problemów ze schodami. Tak mu się spodobało, że specjalnie zrzucał klocki na dół, żeby po nie zejść a potem wdrapywał się z powrotem na górę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz