wtorek, 20 listopada 2012

wyjazd (niedziela - wtorek)


Wyjechaliśmy na dwa dni ale było tak miło, że pobyt się przedłużył :) co się działo, co było?
był tort urodzinowy


były prezenty


były ciasta


były grzanki na śniadanie


sera nie mogło zabraknąć!


było zamglone jezioro


była pizza na kolację


było kino domowe


była i kawa i herbata


było czytanie książki


zapomniałam! było jeszcze robienie ciasteczek. Synkowi najbardziej podobało się brudzenie rączek mąką :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz