czwartek, 1 listopada 2012
śniadanie
butelka
Noc przespana znowu bez problemów. Pobudka o 6.15 i 100ml mleka na pierwsze śniadanie.
U nas strasznie wieje, więc znowu nie wyszliśmy ale nuda nam nie doskwiera. W dzień dwie drzemki - po 9 i po 13.
Z upodobań, to zmiana, do niedawna synek bardzo lubił kanapki z wędliną, dziś szynkę wypluwał, natomiast pałaszował żółty ser z ogórkiem kiszonym. Na obiad też kurczak nie cieszył się zainteresowaniem, za to szpinak z makaronem owszem.
Dziś poczułam, że jest kupa, więc mówię - "Jest kupa, co teraz zrobimy? gdzie idziemy?" a on wziął mnie za rękę i zaprowadził do łazienki. Po za tym zbiera zawsze zużyte pieluchy i zanosi do kosza.
Zaczyna się też interesować bajkami. Włączam mu Tractor Tom po angielsku, wybieram gorsze zło, niech się chociaż języka uczy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz