Noce, żeby nie zapeszać przesypia spokojnie. Wczoraj myślałam, ze uśnie o 18 ale jakże się myliłam. Synek zasnął po 20. Wypił 200ml mleka a mimo to miał ochotę na cyca a tam ledwo co kapało, więc się bardzo irytował. Wstał łaskawie o 6.40.
Rano poszedł do "kuchni"(kuchni nadal raczej brak) i wziął sobie banana :)
Potem znalazł obrazek za szafką, wziął go i podszedł do ściany, na której wczoraj wieszaliśmy obraz i również chciał zawiesić :) taka to spryciula i obserwator!
Dziś próbował wczołgać się pod łóżko i ugrzązł ;)
potem było ciężko wyjść, więc pojawiła się irytacja
Synek nadal bardzo lubi oglądać książki, mówi na nie "ba ", od baja/bajka.
Drzemka nie trwała długo - od 11.22 do 11.55. Zobaczymy, co będzie później.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz