Ranek był pochmurny i padał niewielki deszcz. Już myśleliśmy, że taki będzie cały dzień, jednak szybko się rozpogodziło i niedziela okazała się być słoneczna, złota i bardzo ciepła!
Leśne ludki! W poszukiwaniu rzeki i muchomorów ;)
Kiedy synek zobaczył konie, bez wahania stwierdził, źe chce na jednego wsiąść. Byłam pewna, źe zabraknie mu odwagi. Tymczasem okazało się, że synek zamiłowanie do koni ma we krwi! Byłam z niego bardzo dumna. Był pewny siebie, spokojny i bardzo zadowolony! Będzie z niego świetny jeździec :)
Synek na własnej skurze musiał się przekonać, że woda w rzece jest zimna!
Zabawa w misie patysie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz