środa, 16 stycznia 2013

KUCHNIA

Muszę chyba znowu zrobić sobie wizualizację. Co prawda mąż ostatnio śpi mniej niż ja, pracuje więcej niż ja, więc jest usprawiedliwiony.... ale moja cierpliwość i wytrwałość są już na wyczerpaniu.Do tego synek jest już taką spryciulą, że podstawia sobie krzesło do stołu, na którym jest wszystko - kuchenka, garnki, talerze, kawy, herbaty i 1000 innych rzeczy. Staje na krześle i zaczyna rządzić :) nie mogę go spuścić z oczu... a w nowej kuchni ma być bramka! Mam nadzieję, że na moje urodziny - luty - prace kuchenne się rozpoczną!!!! W międzyczasie oczywiście zmieniłam projekt ze 3x  :)
a oto moje inspiracje wizualizacje


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz