czwartek, 17 stycznia 2013

czwartek

dziś pól dnia w mieście, więc nie mam siły już na nic. synek bardzo grzeczny. bawił się dziś z dziećmi w bibliotece. generalnie zafascynowany był domkiem, więc mamy z mężem nowy projekt - chcemy zabudować skos i zrobić tam domek z miejscem do spania i do zabawy.  mniej więcej w tym stylu tylko większe, bo oprócz łóżka mają być też mebelki i zabawki.



Łóżko do spania wbudowane w szafę, rodzaj niszy z drzwiami lub zasłoną było znane w Holandii już w XVI i XVII wieku, szczególnie na wsiach. Często taka szafa do spania (bedstee) znajdowała się w głównym pokoju, gdzie w ciągu dnia drzwi można było po prostu zamknąć i nie patrzeć na łóżko, a w nocy w małej ciasnej przestrzeni było rodzicom ciepło. A gdzie spały dzieci? Pod łóżkiem w szufladach!  Naprawdę. W Holandii do tej pory jest używane powiedzonko "czuć się jak wsunięte pod łóżko dziecko", które wyraża niewygodę i odnosi się do tamtych czasów.
Współczesne dzieci nie tylko w Holandii mają już takie szafy w całości dla siebie i mogą się tam rozgościć na całego, zabrać zabawki, książeczki i poduszki.  Miejsce w środku jest przytulne i wygodne,  taki mały pokoik z lampką do wieczornego czytania i ładną tapetą. Rodzice często wykonują takie łózka dla swoich pociech samodzielnie z drewna.  Dzięki temu pokój dziecka jest jedyny w swoim rodzaju i niepowtarzalny. Pomysł wykonania dziecku miejsca do spania w niszy jest bardzo praktyczny gdy dysponujemy małą powierzchnią. Jest to łóżko, które zostanie na stałe i którego już nie będziemy mogli zmienić w przyszłości. Jedynym wyjściem będzie  wyburzanie, ale myślę, ze warto jednak spróbować. Mam wrażenie, ze dzieci czują się w takiej przestrzeni bezpiecznie i to chyba jest najważniejsze. Kiedy potrzebują prywatności zamykają drzwi i mogą być tylko we własnym świecie. Pod łóżkiem można przeznaczyć miejsce na schowki na zabawki , a nawet zrobić wysuwane łóżko dla gościa czy brata lub siostry. Pomysłów jest całe mnóstwo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz