środa, 29 stycznia 2014

Masy, kolory, przyprawy

Dziś starałam się przypomnieć, co robiliśmy na zajęciach w Różowych Okularach, wyszło nam to z różnym efektem aczkolwiek zabawa była! Zaczęliśmy od mieszania mąki ziemniaczanej z wodą, potem dodawaliśmy rózne farbki. Okazało się, że niezły efekt dają pastylki koloryzujące wodę ale i np. Żeń-szeń plusssssz ;) dużo piany! Synek tylko pytał, co jeszcze, więc wyciągałam, co miałam : fasolki, grochy, kasze, makarony, cukier puder, zioła suszone, olej, olejki do ciasta ..... Potem farbowaliśmy ryż - pierwszy raz, przy pomocy bibuły - nawet wyszło! Mąka ziemniaczana z wodą jest niesamowita w dotyku ale niestety królewicz odmówił ręcznego kontaktu...
 Dowiedziałam się, że : Mąka ziemniaczana z wodą ma jeszcze jedną własność. Jest cieczą nieniutonowską. Tj jak naciska się ją delikatnie to ustępuje pod naciskiem łatwo. Jednak kiedy walnąć w nią mocno to zachowuje się jak beton. Można nawet po tym biegać jeśli robi się to dostatecznie szybko i mocno tupie.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz