TO NAPRAWDĘ CIEKAWE, JAK WIDZI MNIE MÓJ SYN. WYJĄŁ Z SZAFKI NAJPIERW RÓŻOWE BUTY I MÓWI " PANI BUTY!", POCZYM WYJMUJE MOJE UKOCHANE KOZAKI I MÓWI" MAMY BUTY!" NAJWIDOCZNIEJ NIE PASUJE MU WIZJA MAMY W RÓŻOWYCH SZPILKACH, CHOĆ SAM PRÓBOWAŁ JE ZAŁOŻYĆ.... HMMM ALE ZAKŁADA WSZYSTKIE :)
CHORY KRÓLEWICZ JUŻ SZYKUJE SIĘ NA SPACER... MUSI JEDNAK TROCHĘ POCZEKAĆ...
TABLICE NIEZMIENNIE CIESZĄ SIĘ ZAINTERESOWANIEM! :)
SYNEK KU MOJEJ UCIESZE DOJRZAŁ DO KSIĄŻKI "GDZIE JEST MOJA SIOSTRA?" SVENA NORDQVISTA Z MAGICZNYMI WRĘCZ ILUSTRACJAMI!
Relacja na bieżąco - gotowanie z Dzieciorem - mały armagedon w kuchni!
czy coś nam wyjdzie? zobaczymy... ciężko było wytłumaczyć synkowi, że
jest coś takiego, jak kolejność dodawania produktów... po za tym mąka,
to przyjaciel nr 1. zużyliśmy jej kilogram, mimo, że w przepisie było
pół.... potem zamiatanie podłogi, czyli mąka wyszła do pokoju i do łazienki i.... na dywany.... no cóż, sama chciałam... teraz ciasto godzinę siedzieć będzie w lodówce.
CIASTO W LODÓWCE A MY SPRZĄTAMY!
WAŁKOWANIE CZAS ROZPOCZĄĆ :)
NIE BYŁO W SKLEPIE FOREMEK, DO IKEI ZA DALEKO, WIĘC RADZIMY SOBIE, JAK MOŻEMY :)
DZIDZIOL BYŁ TAK ZMĘCZONY WYCZYNAMI KULINARNYMI I CHOROBĄ, ŻE PADŁ PO 18 I NIE DOCZEKAŁ SIĘ WYJĘCIA CIASTECZEK Z PIEKARNIKA.
NASTĘPNEGO DNIA, ODKRYŁ, ŻE WATA, TO ŚWIETNA ZABAWKA, MOŻNA ROBIĆ PYŁKI! KTO OGLĄDAŁ BAJKĘ O HORTONIE I KTOSIACH MIESZKAJĄCYCH NA PYŁKU, TEN WIE O CO NAM CHODZI :) PYŁKÓW BYŁO CO NIEMIARA! POTEM ZBIERALIŚMY JE DO KUBEŁKA :)
WITAMY SIĘ Z CIASTECZKAMI I ZABIERAMY SIĘ ZA ICH OZDABIANIE!
MAMOOO! PRZYKLEIŁO MI SIĘ DO RĄCZEK! KRÓLEWICZ NIE ZNOSI BRUDZIĆ SOBIE PALUSZKÓW...
NASZE DZISIEJSZE ODKRYCIE T-BAR
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz