sobota, 8 czerwca 2013

jestem! relacja foto z ostatnich dni :)




TO NAPRAWDĘ CIEKAWE, JAK WIDZI MNIE MÓJ SYN. WYJĄŁ Z SZAFKI NAJPIERW RÓŻOWE BUTY I MÓWI " PANI BUTY!", POCZYM WYJMUJE MOJE UKOCHANE KOZAKI I MÓWI" MAMY BUTY!" NAJWIDOCZNIEJ NIE PASUJE MU WIZJA MAMY W RÓŻOWYCH SZPILKACH, CHOĆ SAM PRÓBOWAŁ JE ZAŁOŻYĆ.... HMMM ALE ZAKŁADA WSZYSTKIE :)




CHORY KRÓLEWICZ JUŻ SZYKUJE SIĘ NA SPACER... MUSI JEDNAK TROCHĘ POCZEKAĆ...




TABLICE NIEZMIENNIE CIESZĄ SIĘ ZAINTERESOWANIEM! :)




SYNEK KU MOJEJ UCIESZE DOJRZAŁ  DO KSIĄŻKI "GDZIE JEST MOJA SIOSTRA?" SVENA NORDQVISTA Z MAGICZNYMI WRĘCZ ILUSTRACJAMI!













Relacja na bieżąco - gotowanie z Dzieciorem - mały armagedon w kuchni! czy coś nam wyjdzie? zobaczymy... ciężko było wytłumaczyć synkowi, że jest coś takiego, jak kolejność dodawania produktów... po za tym mąka, to przyjaciel nr 1. zużyliśmy jej kilogram, mimo, że w przepisie było pół.... potem zamiatanie podłogi, czyli mąka wyszła do pokoju i do łazienki i.... na dywany.... no cóż, sama chciałam... teraz ciasto godzinę siedzieć będzie w lodówce.
 

CIASTO W LODÓWCE A MY SPRZĄTAMY!


WAŁKOWANIE CZAS ROZPOCZĄĆ :)



NIE BYŁO W SKLEPIE FOREMEK, DO IKEI ZA DALEKO, WIĘC RADZIMY SOBIE, JAK MOŻEMY :)









DZIDZIOL BYŁ TAK ZMĘCZONY WYCZYNAMI KULINARNYMI I CHOROBĄ, ŻE PADŁ PO 18 I NIE DOCZEKAŁ SIĘ WYJĘCIA CIASTECZEK Z PIEKARNIKA.
NASTĘPNEGO DNIA, ODKRYŁ, ŻE WATA, TO ŚWIETNA ZABAWKA, MOŻNA ROBIĆ PYŁKI! KTO OGLĄDAŁ BAJKĘ O HORTONIE I KTOSIACH MIESZKAJĄCYCH NA PYŁKU, TEN WIE O CO NAM CHODZI :) PYŁKÓW BYŁO CO NIEMIARA!  POTEM ZBIERALIŚMY JE DO KUBEŁKA :)




WITAMY SIĘ Z CIASTECZKAMI I ZABIERAMY SIĘ ZA ICH OZDABIANIE!




MAMOOO! PRZYKLEIŁO MI SIĘ DO RĄCZEK! KRÓLEWICZ NIE ZNOSI BRUDZIĆ SOBIE PALUSZKÓW...





NASZE DZISIEJSZE ODKRYCIE  T-BAR 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz