Jesień sprzyja rozmyślaniom, wspominkom, nostalgicznym podróżom - taką właśnie sentymentalną podróż dziś odbyłam. Chciałam pokazać synkowi miejsce, mój dom z czasów dzieciństwa. Przeżyłam tam wiele szalonych chwil, wychodzenie w nocy przez okno, chodzenie po drzewach, skakanie przez rowy, ganianie za indorem - w ramach zemsty za podziobane łydki. Długo mogłabym opisywać nasze szaleństwa :) Z każdym niemal drzewem, każdą ścieżką wiążą się wspomnienia, których czas nie jest w stanie zatrzeć, bo drzemią głęboko w sercu :)
Nie jedną łezkę dziś uroniłam zaglądając przez okna i patrząc na opuszczone pokoje, w których niegdyś jedliśmy obiady, spędzaliśmy święta, rozmawialiśmy... Czas jednak płynie nieubłaganie, wszystko się zmienia, miejsca i ludzie. Chciałabym, żeby mój synek też miał taki dom, do którego będzie chciał wracać!
z przyjaciółkami ok. 1987 r.
zaglądamy przez okno, bo wszystkie drzwi pozamykane...
Wigilia, 1999 r.
Wigilia, 1992 r.
2008 r.
a to zdjęcie z czasów, kiedy królewicza jeszcze na świecie nie było :)
myślę, że byłam wtedy w podobnym wieku, co mój synek teraz :) na zdjęciu z moim Dziadkiem
jedyna górka w okolicy (zamek wybudowano na sztucznie usypanym kopcu), zatem zimą schodziły się tu dzieci z całej okolicy żeby zjeżdżać na sankach :)
zbieramy z synkiem kwiatki dla Maryjki
kapliczka jest ukryta w krzaczorach, tuż przy rzece Bzurze. legenda mówi, że postawił ją ktoś, kto cudem przeżył (nie utonął lub cudem ocalał w czasie wojny - Bitwa nad Bzura) w czasie studiów odkryłam, że jest ona wzorowana na Madonnie z Krużlowej
Babcia wierzyła, że Maryjka wysłuchuje i pomaga nam w wielkiej potrzebie
sobocka Madonna
Madonna z Krużlowej, 1400, typ zwany Piękna Madonna
będąc dzieckiem chowałam się w tym dziurawym platanie :)
grabowa aleja
zamek Zawiszy Czarnego
pałac w Walewicach, niedaleko Soboty. Tu pracował mój Dziadek
walewicka stajnia pełna angloarabów :)
zaprzyjaźniliśmy się z najmłodszymi mieszkańcami stajni :)
wielkie poruszenie ;)
buziak na pożegnanie
Ślicznie, pewnie niesamowicie było spędzać dzieciństwo w takich magicznych miejscach :)
OdpowiedzUsuńJola Chabior