W nocy mama nie pospała, bo synek z temperaturą ponad 39 i nie do zbicia..... Rano przychodnia, skierowanie na rentgen płuc. Synek baaaaaaaaardzo dzielnie zniósł robienie prześwietlenia. Godzinę czekaliśmy na wyniki i odoskrzelowe zapalenie płuc, antybiotyk i co mnie najbardziej przeraziło - miesiąc bez żłobka....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz